Etiologia – poród w ułożeniu potylicowym tylnym

Najczęściej odmianę tylną położenia potylicowego spotykamy w porodach: przy miednicach typu androidalnego i antropoidalnego, przy miednicach z bardzo wysokim spojeniem łonowym, małych płodów, niedonoszonych lub martwych, u licznych wieloródek, z wiotkimi powłokami brzusznymi. Najczęściej w ułożeniu potylicowym tylnym, przy wstawianiu się przygiętej główki do jednego ze skośnych wymiarów wchodu, grzbiet płodu zwrócony jest ku tyłowi (odmiana tylna ustawienia I lub II). Płaszczyzną miarodajną jest płaszczyzna podpotylicowo-ciemieniowa, a więc taka sama jak w ułożeniu potylicowym przednim, niemniej jednak poród trwa dłużej. Spowodowane to jest tym, że szeroka okolica przedgłowia gorzej przystosowuje się do łuku łonowego niż kark płodu. Główka płodu przechodząc przez kanał rodny, na wysokości płaszczyzny próżni bądź cieśni, może dokonać zwrotu o 135° i z wymiaru skośnego znaleźć się w wymiarze prostym wychodu, z potylicą pod spojeniem łonowym. W tych przypadkach dalszy przebieg porodu jest prawidłowy, taki jak w odmianie przedniej. Jeżeli natomiast główka obróci się tylko o 45°, to wówczas potylica znajdzie się od strony kości krzyżowej. W tej sytuacji poród główki przebiega w ułożeniu nieprawidłowym. Główka dokonuje jeszcze większego przygięcia, aż do oparcia bródki o klatkę piersiową, punktem obrotu wówczas jest ciemiączko przednie i tyłogłowie może wytoczyć się po kroczu. Po urodzeniu tyłogłowia następuje odgięcie główki, w wyniku czego spod spojenia łonowego rodzi się kolejno: czoło, twarz i bródka płodu. Elementy wyróżniające przebieg porodu w odmianie tylnej ułożenia potylicowego: a. część przodująca — główka, potylica; b. punkt prowadzący — okolica ciemiączka tylnego; c. płaszczyzna miarodajna — podpotylicowo-ciemieniowa; d. punkt podparcia — okolica ciemiączka przedniego; e. mechanizm porodu — maksymalne przygięcie główki, a następnie odgięcie; f. drugi okres porodu jest przedłużony; g. częściej występują obrażenia tkanek miękkich kanału rodnego.

Możesz również polubić…